2011-03-27
Krzyż pozostaje w szkole
autor: ks. Dariusz Madejczyk - Przewodnik Katolicki 13/2011
Jest jasne, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu to dobra wiadomość dla chrześcijan w Europie. W czasach, gdy chrześcijanie są w wielu krajach prześladowani, a nawet zabijani z powodu wiary w Chrystusa, Europa w pewnym sensie stanęła na straży swoich chrześcijańskich korzeni i swojej tożsamości.
Zastanawiam się jednak, czy wyrok Trybunału ma swe źródło w szerzących się prześladowaniach, czy też jest odpowiedzią na protesty, które miały miejsce we Włoszech oraz w innych krajach. Rewizja wyroku z 3 listopada 2009 roku, kiedy orzeczono, że wieszanie krzyża w salach szkolnych we włoskich szkołach jest naruszeniem „prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami", a także naruszeniem „wolności religijnej uczniów", musi dziś zastanawiać... Decyzja została przyjęta olbrzymią większością głosów. Stosunkiem głosów 15 do 2 sędziowie uznali, że krzyż w szkole nie łamie prawa rodziców do wychowania dzieci według ich przekonań. Ponadto jednogłośnie orzekli, że obecność krzyża w klasach szkolnych nie narusza prawa do wolności myśli i przekonań religijnych (są to odpowiednio: 2 i 9 artykuł Europejskiej Konwencji Praw Człowieka).
Zapewne wyrok ten jest jakimś kolejnym elementem w dyskusji o miejscu religii we współczesnej Europie. Daleki jestem od przekonania, że załatwia on wszystkie związane z tym problemy i odpowiada na rodzące się pytania. Dla nas może być to powód do radości, bo jest sygnałem, że jako ludzie wierzący mamy jednak coś w tej Europie do powiedzenia. Dla ludzi, którym nauczanie Kościoła jest nie na rękę, będzie to zapewne bodziec do jeszcze większej walki z Kościołem. Z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Nie ma co popadać w błogie samozadowolenie. Lepiej uzbroić się w cierpliwość i działać tam, gdzie jeszcze są sprawy, które również potrzebują zdecydowanych posunięć, by mogły być ostatecznie pozytywnie rozwiązane.
Wyrok Trybunału dość wyraźnie zmienia dotychczasowy sposób patrzenia na chrześcijaństwo i Kościół w Europie. Stwierdza, że tolerancja i wolność religijna to nie to samo co wolność „od" religii. Nie można w imię źle (wręcz absurdalnie) rozumianej tolerancji zabraniać komukolwiek posługiwania się symbolami religijnymi czy w ogóle odmawiać mu prawa do publicznego przyznawania się do wiary.
Dla nas, jako chrześcijan, jest to ważne, bo przecież głoszenie Ewangelii, publiczne jej wyznawanie należy do istoty przesłania, które otrzymaliśmy od Jezusa. „Idźcie i głoście" - to w gruncie rzeczy testament Zbawiciela. Jezus szedł do ludzi, działał publicznie i umierał na krzyżu na oczach tłumu, w którym wielu ludzi - tak samo jak ma to miejsce dzisiaj - było mu przeciwnych. Krzyż był dla nich narzędziem, dzięki któremu chcieli usunąć Go z publicznego życia. Ich plany zostały jednak zniweczone. Krzyż, który był znakiem hańby, stał się znakiem zbawienia. Na zawsze wpisał się w historię świata i człowieka.
We Włoszech również - można tak chyba powiedzieć - za pomocą krzyża próbowano usunąć z przestrzeni publicznej Jezusa i Jego Kościół, wspólnotę wiernych. Chrystus ukrzyżowany jednak zatryumfował. Został wywyższony. Jak na Golgocie...
powrót
Parafia Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie
ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 11
10-456 Olsztyn
e-mail: kancelaria@redemptor.olsztyn.pl
Numer konta bankowego parafii:
BANK PEKAO SA
45 1240 1590 1111 0000 1452 4608