GALERIA ZDJĘĆ

 
Rybaki - 30 czerwca do 10 lipca 2012 r.

Rybaki są miejscowością pięknie usytuowaną, po części odciętej od "reszty świata" ze względu na historię tego miejsca. Z tego względu obóz, który odbywał się tam na początku lipca dawał możliwość obcowania z naturą: chodziliśmy na wycieczki do lasu, na jagody, nad jezioro, czy podziwialiśmy wieczorne niebo przy blasku ogniska.

Ale wyjazd to nie tylko walory estetyczne- sam fakt spania pod namiotami jest bardzo nietypowy w dzisiejszych czasach, szczególnie wśród tak młodych chłopaków. Obóz uczył samodzielności, odnajdywania się w grupie, czystości w namiocie, pozwalał oderwać się na parę dni od "szklanego ekranu".

Poza tym sama idea wyjazdu - obóz piracki, była niezwykle ekscytująca. Chłopcy bardzo chętnie zdobywali nowe odznaki, wykazując się pomysłowością, intelektem, czy sprawnością, przeszli chrzest, który przemienił ich - zwykłych majtków
w pełnoprawnych piratów.

Oprócz wielu zabaw, prowadzonych w obozowisku, jazdy quadem, cieszącej się dużą popularnością trampoliną, piraci mogli spróbować swoich sił w "morskiej żegludze". Każdy miał okazję przepłynąć się kajakiem, starsi- jachtem. Częste wyjścia nad jezioro pozwalały odetchnąć w upalny dzień i popluskać się w wodzie. Osoby chętne jeździły też na wycieczki rowerowe.

Jedną z najciekawszych zabaw była „Bitwa wodna":  każda załoga walczyła przeciw innej, wykorzystując napełnione wodą woreczki. Zwycięzcy mieli okazję zmierzyć się z kadrą wychowawczą, która była nieubłagana i wygrała starcie.

Oprócz tak czynnego wypoczynku była również okazja do pokrzepienia duchowego: każdego dnia uczestnicy brali udział we Mszy świętej, Koronce do Miłosierdzia Bożego oraz pacierzu. Ksiądz Proboszcz wyświetlił także film o św. Janie Bosco, którym był zachwycony(ale nie tylko on).

Chłopcy mieli również okazję oglądać mecz finałowy Mistrzostw Europy w piłce nożnej, na którym doping doprowadził niektórych do osłabienia głosu.
                                                                                     Bartek - wychowawca

"Szczęść Boże wszystkim wychowawcom, uczestnikom, a przede wszystkim naszemu Dobrodziejowi - Kapitanowi Księdzu Andrzejowi. Serdecznie pozdrawia Was jeden z wychowawców pierwszego turnusu Rybaki 2012. Mam nadzieję, drodzy uczestnicy, że zdobyte odznaki i osiągnięcia, z dumą i godnością prezentujecie na Waszych chustach. W końcu zostaliście rasowymi piratami. Kapitan nie wybrał byle kogo. Serdecznie dziękuję za wspaniale spędzony czas, wspólne atrakcje oraz mnóstwo doświadczenia, które nabyłem dzięki Waszej współpracy. Mam nadzieję, że wakacje minęły Wam radośnie, bezpiecznie, a przede wszystkim z Panem Bogiem oraz naszym patronem - Świętym Janem Bosko. Liczę na to, że za rok znowu ujrzę uśmiechnięte buzie, zasiądziemy razem do stołów, odśpiewamy kilka piosenek przy ognisku, oraz rozegramy mecz w piłkę nożną. Życzę Wam oraz Waszym Rodzicom wszystkiego dobrego i samych sukcesów w nadchodzącym roku szkolnym!"

                                                 Grzegorz - wychowawca